www.danceplace.pl

Dzieci uwielbiają skakać po kałużach, a im one są większe i głębsze, tym niejednokrotnie fajniejsza jest zabawa. Nie ma w tym nic dziwnego, ani niewłaściwego, dlatego też, w miarę możliwości powinniśmy dzieciom jak najczęściej pozwalać na tego typu zabawy. Jednak pamiętajmy o tym, aby były wówczas odpowiednio do nich przygotowane, tak aby radosna zabawa w kałuży nie zakończyła się przeziębieniem czy jakąś poważniejszą chorobą, która przyćmi dziecięcą radość. Oczywiście jednym z podstawowych akcesoriów jakie musi mieć dziecko idąc na kałuże są kalosze. Jak je dobrać, aby mieć pewność, że zagwarantują dziecku odpowiednią ochronę? I co zrobić, aby pasowały zarówno do szaleństw po kałużach po letnim deszczu, jak i przy jesiennych chłodach?

Zależy od dziecka i jego wieku

Jeżeli mamy mniejsze dziecko, które jeszcze z radosnym piskiem wbiega do kałuży, a im wyżej leci woda tym jest fajniej, to warto pomyśleć o kaloszach, które od góry będą zaopatrzone w specjalny materiał i ściągacz. Wówczas zakładamy kalosze, nogę otulamy materiałem nieprzemakalny i ściągamy sznurek tak, aby osłonka dolegała do nogi. Wówczas będziemy mieli pewność, że nawet jeśli nasze dziecko wbiegnie do kałuży i ochlapie mu ona pupę, to jednocześnie stópki będzie miało suche i dalej spokojnie będzie się bawiło. Z resztą inwestując w długi płaszcz przeciwdeszczowy także zwiększamy szanse na to, że dziecko nawet z takich nieposkromionych harców wyjdzie suche i nie będziemy musieli martwić się chorobą. Starsze dzieci raczej spokojnie chodzą po kałuży, uważając, aby woda nie chlupała wyżej niż to konieczne. W ich przypadku możemy zdecydować się na kalosze, które będą pozbawione tej dodatkowej ochrony dookoła nogi.

Nie mniej nawet wówczas, warto się rozglądać za trochę wyższymi kaloszami, tak aby nawet nieprzewidziane wejście do głębszej kałuży, nie zakończyło się zamoczeniem stóp.

Ocieplane czy nie?

Dziecko podczas zabawy w kałużach powinno mieć nie tylko suche nogi, ale też powinno mu być w nie ciepło. Z jednej strony możemy wybrać kalosze z grubszego materiału i ocieplane, ale wówczas może się okazać, że przy letniej pogodzie, będzie w nich za gorąco. Z drugiej strony cienkie kalosze mogą okazać się zbyt słabą ochroną przed jesienną temperaturą. Wówczas nie tylko zabawa nie będzie sprawiała tyle radości, ale jeszcze może zakończyć się chorobą. Na szczęście mamy na to rozwiązanie. Można kupić zwykłe kalosze, które świetnie sprawdzą się podczas letnich upałów, a następnie dokupić do nich specjalne ocieplacze, które wyglądają trochę jak skarpetki. Wkładamy je na nóżki, nóżki do kaloszy i jest ciepło. A jeśli ocieplacz się zamoczy, to wystarczy go wyjąć i dokładnie wysuszyć. Zabawa w kałużach jest niesamowita.

Warto więc się zaopatrzyć w takie akcesoria, które pozwolą naszym dzieciom czerpać z niej jak najwięcej radości.